Na portalu wPolityce.pl obejrzałem konferencję prasową Ewy Stankiewicz zorganizowaną 19.10, na której poinformowała o dalszych planach Solidarnych 2010.Wg mnie Ewa Stankiewicz ratuje honor polskich dziennikarzy. Ale nie tylko dziennikarzy.Wg mnie ratuje twarz polskiej inteligencji. Skoro są jeszcze takie osoby jak ona, tak intelektualnie uczciwe, tak niezależne głowy, to znaczy, ze zostanie po naszych czasach ślad „dobrej strony mocy”. Ten ślad istnieje, nie zadeptały go hordy lizusów i piewców Tuskolandii podążających za swoistymi kapłanami boga Antypisa ze stajni Michnika. I pożytecznych idiotów, którzy nigdy nie przegapią okazji by „mądrze” wskazywać równowagę tam gdzie jej zwyczajnie nie ma.
Publiczne wypowiedzi Ewy Stankiewicz, jej filmy- to balsam dla Polaków. Dla tych, którzy Polsce dobrze życzą , którzy chcą niepodległej, demokratycznej ojczyzny.
Bogu dzięki, ze jej się chce. Doprawdy, wspaniała i dzielna kobieta.